Wrocław miastem o najlepszej reputacji wśród Polaków – komentarze członków PSPR

Wrocław miastem o najlepszej reputacji wśród Polaków – komentarze członków PSPR

30 marca 2019 0 przez redakcja

– Wrocław to marka świetnie pokazująca jak konsekwencja w strategii wizerunkowej procentuje po latach,. choćby w tych badaniach jeszcze dwa lata temu był na trzecim, a rok temu na drugim miejscu. Koncepcja „Miasta spotkań” pochodzi z drugiej połowy lat 90tych i realizowana jest w wielu wymiarach. Strategia jest dobrze zinternalizowana przez mieszkańców, co zostało sprawdzone w badaniach trzy lata temu zleconych przez urząd miasta.

Konsekwentne realizowanie celów strategii jest też zasługą stabilnej sytuacji politycznej we Wrocławiu. Przez 16 lat prezydent Dutkiewicz stał się jednym z jej symboli – mówi Luiza Jurgiel-Żyła, Prezeska PSPR, PR Manager w Cresa Polska. – Przychylność mediów ogólnopolskich dla Wrocławia na pewno pomaga. Mam wrażenie, że gdzie Kraków i Warszawa się biją tam trzeci korzysta. Sama przez lata życia w Warszawie mimo sympatii dla stolicy cicho wzdychałam do Wrocławia, aż w zeszłym roku przeprowadziłam się tu i czasem zderzam oczekiwania z rzeczywistością, ale jest to dla mnie ciekawa przygoda, choć planuję wrócić do Warszawy.

Przemysław Przybylski, członek PSPR, Dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej w Credit Agricole mówi: – Wrocław jest wspaniałym miejscem do życia. Przeprowadziłem się tu ponownie po ponad 20-letniej przerwie i widzę ogromne zmiany na plus. W okresie, gdy tu studiowałem, Wrocław słynął ze strasznie dziurawych ulic, brzydkich kamienic i zapuszczonych parków. Teraz nie ma porównania – nawet jeśli jeszcze nie wszystkie ulice są idealnie gładkie, a nie wszystkie kamienice odnowione, to poziom życia wzrósł ogromnie.

– W moim przekonaniu na jakość funkcjonowania ludzi w mieście wpływają trzy elementy: 1) spójne założenia urbanistyczne i jakość przestrzeni publicznych (Wrocław jest pod tym względem zaplanowany z iście niemiecką precyzją i ergonomiką), 2) dobrze zorganizowana i niezawodna komunikacja publiczna (jestem absolutnym fanem zbliżeniowych płatności za bilety w tramwaju), 3) ogólna atmosfera miejska obejmująca m.in. poziom angażowania mieszkańców w dialog społeczny i dyskusje na temat rozwoju, jakość oferty kulturalnej oraz wzajemny szacunek mieszkańców do siebie i przyjezdnych. – wymienia Przybylski. – Tym co szczególnie zwróciło moją uwagę po przeprowadzce z Warszawy, było zwykłe „dzień dobry” które mówią sobie ludzie w kamienicy. Nawet jeśli się nie znamy z widzenia, ale mijamy na korytarzu, to kłaniamy się sobie z uśmiechem. W Warszawie nigdy się z tym nie spotkałem. Mam też wrażenie, że kierowcy są życzliwsi dla siebie na drogach, niż w stolicy, gdzie wszyscy się śpieszą. Nie bez znaczenia, jak sądzę, jest również pogoda. To we Wrocławiu zawsze najwcześniej zaczyna się wiosna, a kwiaty w ogrodzie botanicznym kwitną najpiękniej w Polsce. To oczywiście tylko moja opinia, ale czyż reputacji nie buduje się na subiektywiźmie? – dodaje.

Agnieszka Pająk, członkini PSPR, właścicielka agencji My Way Media również podkreśla wiele zalet Wrocławia: – Tytuł miasta z najwyższą reputacją, który dostał Wrocław nie jest dla mnie aż tak bardzo zaskakujący. Sama wybrałam to miejsce do życia, a poznałam przecież warunki mieszkania w Stanach Zjednoczonych i Portugalii, przez krótki okres mieszkałam też w Jordanii, czy pracowałam w Warszawie. Wrocław finalnie wygrał, co osobiście mnie bardzo cieszy. To aktualnie mój dom z wyboru, co nierozerwalnie wiąże się z reputacją jaką „wyrobił sobie” w moich oczach. Subiektywna ocena to jednak zbyt mało, żeby odnieść się do tej sytuacji. Wrocław już od dawna pracuje na miano miasta przyjaznego ludziom i biznesowi. Europejski Instytut Technologiczny (EIT+), tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, Światowe Igrzyska Sportowe The World Games 2017, Wschodnioeuropejskie Biznes Forum 2018 czy kolejna już edycja Międzynarodowych Targów Turystyki i czasu wolnego to tylko niektóre przykłady starań o uwagę i zainteresowanie miastem także na arenie międzynarodowej, co przekłada się na jego dynamiczny rozwój. Skala tych wydarzeń nadała mu europejski sznyt i sprawiła, że Wrocław był na językach całej Europy. Prestiżowe wydarzenia, zachwycająca architektura i niebanalna historia miasta wabi do niego turystów, szeroka oferta uczelni wyższych – studentów, z kolei rozwój gospodarczy i technologiczny – biznesmenów, a rosnąca ilość korporacji międzynarodowych – wykwalifikowanych specjalistów (oraz ich rodzinę i znajomych, którzy odwiedzają tu swoich bliskich) – wymienia Agnieszka Pająk.

– Okazuje się więc, że popularny slogan określający Wrocław jako „miasto spotkań” to dwa słowa oddające w pełni jego charakter. W granicach Polski znajduje się (ponownie) od zaledwie 74 lat, co oznacza, że nikt nie ma tu zbyt długich korzeni. Myślę, że właśnie z tego powodu mieszkańcy Wrocławia są przychylnie nastawieni do osób przyjezdnych i tak silne jest tu przekonanie, że wszyscy wspólnie budujemy to miasto – od nowa, po swojemu, ku ogólnemu dobru i ku przyszłości. Władze dokładają starań, by realizować poszczególne cele, a mieszkańcy wychodzą z inicjatywą działań, angażując się m.in. w projekty WBO. Efekty to m.in. wyniki rankingu. Choć jest to duże miasto, da się w nim poczuć specyficzny klimat, otwartość i pozytywne emocje. To miasto multikulturowe, które w moim odczuciu oddaje europejskiego ducha integracji. Budząc takie skojarzenia, staje się czymś w rodzaju przedstawiciela całego kraju w oczach zagranicznych gości. Dziś da się zaobserwować, że dane państwo postrzegane jest przez pryzmat największych czy też najbardziej popularnych miast. To one – ich klimat, historia, architektura i infrastruktura przyciągają zarówno ludzi, jak i biznes. Nie inaczej jest w przypadku Wrocławia, który ma istotny wpływ na wizerunek Polski. Do tego jednak dochodzi się latami, a przepisem na sukces jest długofalowa strategia działań realizowana przez władze miasta, a także zaangażowanie mieszkańców i gotowość do współpracy… wszystkich. Brawo Wrocław! – podsumowuje Agnieszka Pająk.