„Free Solo: ekstremalna wspinaczka” z Oscarem dla najlepszego dokumentu
25 lutego 2019Film jest zapisem przygotowań wspinacza freesolowego Alexa Honnolda do wyczynu, którego nie dokonał jeszcze nikt – zdobycia wznoszącego się na ponad kilometr granitowego monolitu w Parku Narodowym Yosemite… bez żadnej asekuracji. Uznana za jedno z największych sportowych osiągnięć wspinaczka Honnolda na El Capitan wyznaczyła nowe standardy, bo gdyby nie została perfekcyjnie zrealizowana, zakończyłaby się jego śmiercią.
To niezwykłe dokonanie sprawiło, że Honnold na zawsze zapisał się w historii ludzkich osiągnięć. Niezwykły sposób filmowania wyczynu wspinacza sprawia, że widzowie mogą na własnej skórze odczuć gigantyczne emocje, które towarzyszą temu ryzykownemu sportowi.
– Podczas pracy nad filmem musiałem od samego początku zaufać Alexowi, który zdecydował się zdobyć bez asekuracji szczyt El Capitan dopiero wtedy, kiedy poczuł, że jest w pełni na to gotowy. Nawet teraz trudno jest mi wyobrazić sobie kogoś, kto byłby w 100% gotowy na solową wspinaczkę po tej ścianie. Jest to droga bardzo trudna technicznie, nawet dla profesjonalnego wspinacza. Wymaga ponadludzkiej siły i niezwykłej wytrzymałości, bo droga Freerider jest bardzo niebezpieczna i złożona. Wymaga ogromnej finezji technicznej i przemyślanego ułożenia ciała. Nie masz gdzie postawić stóp, ani nic, czego możesz się chwycić. Każdy ruch musi być perfekcyjny. I w przypadku Alexa tak właśnie było – mówi fotograf i reżyser Jimmy Chin.
Ci, którzy film widzieli, opisują swoje emocje jednoznacznie – zapierający dech, trzymający w napięciu do ostatniej minuty i oddający w pełni wrażenia towarzyszące całej ekipie Alexa. Ale „Free Solo: ekstremalna wspinaczka”, to nie tylko dokumentacja sportowego wyczynu. Poznajemy także życie prywatne bohatera, jego rodzinę, partnerkę, a nawet… zaglądamy do jego mózgu. Wszystko po to, by lepiej zrozumieć skomplikowany świat wielkiej pasji, która może kosztować życie. Twórcom filmu udało się po mistrzowsku uchwycić przejmujące momenty walki z ludzką słabością podczas śmiertelnie niebezpiecznej wspinaczki, której obserwacja przyprawia o zawrót głowy. Ich produkcja jest zapisem triumfu ludzkiego ducha.
– Film zachęci widzów do rozmyślań nad dokonywanymi przez nas wyborami i odpowiedzi na pytanie: Kiedy życie ma sens i dlaczego – mówi reżyserka Chai Vasarhelyi.